Drużyna Patryka Rombla i Pawła Paczkowskiego odpadła z Ligi Mistrzów

Liga Mistrzów z wojną w tle. Polski trener buduje potęgę
Motor przed niedzielnym spotkaniem miał dwa gole zaliczki uzyskane przed tygodniem na własnym boisku. Wtedy zawodnicy Rombla wygrali 32:30. W rewanżu sukces był w ich zasięgu, ale nadzieje na awans pogrzebali na własne życzenie, w całym meczu nie trafiając aż ośmiu rzutów karnych.

Bohaterem Skjern był natomiast bramkarz Tibor Ivanisević, który w drugiej połowie obronił siedem prób rywali z linii siódmego metra. Dzięki niemu Duńczycy mogli kontrolować przebieg spotkania.

Początek meczu nie był jednak wcale zły w wykonaniu Motoru. Jeszcze kilka minut przed końcem pierwszej połowy mistrzowie Ukrainy prowadzili 11:10, ale na przerwę zeszli przegrywając 15:20. Po zmianie stron bezskutecznie gonili wynik.

Paczkowski niedzielne spotkanie zakończył z dwoma bramkami. W całych rozgrywkach uzbierał 29 goli.

Triumf nad Motorem dał Skjern awans do fazy TOP 16. W niej duńska drużyna zmierzy się z jednym z faworytów rozgrywek, Telekomem Veszprem.